Godło Polski

Trenerka Irina Sarga: Kluczem do sukcesu są interakcje – te na boisku i te w życiu codziennym

Życie akademickie
2022-02-09

Trenerka Irina Sarga: Kluczem do sukcesu są interakcje – te na boisku i te w życiu codziennym

Trenerka drużyny piłki ręcznej AZS UEK, Irina Sarga, o przeprowadzce do Polski, swojej karierze zawodowej i motywacji do pracy ze studentami.

Społeczność międzynarodowa UEK odznacza się głęboką różnorodnością, ale też wieloma nietuzinkowymi przedstawicielami, którzy z pewnością mogą służyć za przykład do naśladowania. Jedną z takich postaci jest Irina Sarga, obecna trenerka sekcji piłki ręcznej AZS UEK, z którą udało się porozmawiać i jednocześnie zapoczątkować cykl rozmów z osobami pochodzącymi z zagranicy, odnoszącymi sukcesy w Polsce.

Życie Iriny Sargi to składowa wielu ciekawych doświadczeń. Znalazło się w nim miejsce na działalność naukową, profesjonalną karierę sportową, a od niedawna również na pracę w roli trenerki piłki ręcznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.

Opowiada ona o swoich życiowych wyborach, o motywacji do pracy ze studentami, o sposobach na naukę języka polskiego, a także o wyzwaniach, z którymi musiała się zmierzyć jako emigrantka. Zdradza też kulisy gry w reprezentacji Ukrainy i profesjonalnych klubów piłki ręcznej.

Zapraszamy do lektury historii z perspektywy ukraińskiej trenerki.

Ambicje i pierwsze kroki w Polsce

Pochodzę z Ukrainy, przez co moją drogę do Polski poprzedziło kilka przygotowań. Zacznę od tego, że mój dziadek był Polakiem, dlatego postanowiłam nauczyć się języka polskiego, lepiej poznać sąsiednią kulturę, a po otrzymaniu Karty Polaka wyjechać na studia magisterskie do Krakowa. W ten sposób udało mi się związać przyszłość z tym krajem na dłużej. Jeszcze przed przyjazdem do Polski miałam ambicje, aby nie tylko ukończyć studia, ale również zająć się tutaj swoją pracą naukową.

Foto: Irina Sarga

W międzyczasie cały czas zawodowo uprawiałam sport, otrzymałam tytuł Mistrza Sportu i zostałam mistrzynią Ukrainy w piłce ręcznej. Z przeprowadzką wiązało się również rozpoczęcie nowej kariery zawodowej.

Życiowe drogowskazy: sport i wykształcenie

W mojej rodzinie zawsze ceniło się wiedzę i wykształcenie, dlatego edukacja jest ważną częścią mojego życia. Pewnego dnia uświadomiłam sobie, że kariera sportowa się kiedyś skończy i będę musiała przekierować swoje życie na inne tory. Mieszkając jeszcze na Ukrainie otrzymywałam wiele propozycji wyjazdów sportowych za granicę, ale zdecydowałam się na Polskę, aby nie przerywać treningów, a jednocześnie kontynuować naukę i uczyć się fizjologii, anatomii, statystyki oraz całej masy innych przedmiotów. Można powiedzieć, że wyjechałam dla piłki i dla nauki.

Obecnie, po 4 latach, zamykam swój przewód doktorski, z czego jestem bardzo dumna. Jednak ten sukces nie przyszedł mi łatwo. Początki w nowym kraju były dla mnie bardzo trudne. Nie miałam tutaj żadnych znajomych ani przyjaciół, którzy pomogliby odnaleźć się w zawiłym świecie biurokracji. Jednak i z tym sobie poradziłam. To, co mnie zaskoczyło to nastawienie innych studentów i nauczycieli względem obcokrajowców. Nie napotkałam żadnych trudności, wręcz przeciwnie – szybko udało się nawiązać z nimi kontakt, a moja kariera sportowa zawsze była dobrym tematem do rozmów.

Foto: Irina Sarga

Wiele rzeczy się zmieniło, ale piłka została

Jak wspominałam, tuż po przeprowadzce mierzyłam się z wieloma kłopotami. Zaczęło się od szukania drużyny, która mogłaby mnie w tamtym czasie przyjąć, później doszła do tego konieczność uzyskania licencji profesjonalnego zawodnika i piętrzące się formalności. Przez około rok nie mogłam grać w Superlidze (red. najwyższa w hierarchii klasa żeńskich ligowych rozgrywek piłki ręcznej), ale pozostałam wytrwała i czekałam cierpliwie na swoją kolej. W końcu los się uśmiechnął i dostałam upragnioną szansę.

Na drugim roku studiów magisterskich otrzymałam propozycję od klubu “Korona Kielce”, który walczył wtedy o awans do Superligi. Niestety podczas jednego z przedsezonowych treningów doznałam kontuzji – zerwałam więzadła w stawie barkowym i znów musiałam odłożyć na później swój sportowy debiut w Polsce.

Po roku rehabilitacji, zaczęłam grać w Olkuszu (red. SPR Olkusz, klub piłki ręcznej grający w I Lidze), ale czułam, że nie daję z siebie wszystkiego. Nie udało mi się wrócić do poziomu sprzed kontuzji i moja kariera piłkarska zwolniła. Przeszłam do studenckiej ligi, początkowo jako trenerka-zawodniczka w drużynie AZS AWF, aby później objąć stery w sekcji piłki ręcznej w AZS UEK. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się również reprezentować Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i dołączyć do zespołu jako zawodniczka.

O pracy na UEK

Uwielbiam pracę z ludźmi, ze studentami. Doceniam ich wdzięczność i zapał. Rola trenerki przynosi mi wiele satysfakcji i dobrej zabawy. Czasami zdarza się, że moi zawodnicy są leniwi (śmiech), ale to tylko kwestia odpowiedniej motywacji. Zawsze powtarzam, że za dobrą grę, czeka nagroda. I to nie są puste słowa – najlepsi mogą liczyć na stypendium sportowe, co obok bezcennej radości z wygranej, jest też wymierną korzyścią.

Na razie moja praca ogranicza się do treningów AZS UEK. Chciałabym jednak to zmienić i widywać studentów nie tylko na rozgrywkach, ale również na zajęciach WF. Myślę, że byłabym dobrym nauczycielem i skutecznie zarażała młodych pasją do sportu.

Foto: AZS UEK

W kontekście pracy muszę wspomnieć też o trwającej pandemii. Po jej wybuchu sporo zmieniło się w świecie sportu. Zmiany te nie ominęły również mojej drużyny. Niektórzy z zawodników przestali chodzić na treningi i tym samym uszczuplili zespół. Teraz skupiam się na tym, aby go skutecznie odbudować. Mam świadomość jak trudne będzie to zadanie, ale jednocześnie znam swoje możliwości i wiem jak pracować z drugim człowiekiem. Dla dobrych wyników potrzeba wysiłku i pracy, co być może zniechęca niektórych graczy. Teraz jednak mam pewność, że w drużynie zostali tylko piłkarze i piłkarki, którzy dla sportu gotowi są na poświęcenia.

Na moich treningach każdy jest mile widziany, dlatego zapraszam wszystkich studentów, których pasjonuje piłka ręczna. Także tych zagranicznych, na pewno się dogadamy! Oprócz Polaków, na UEK trenowałam też Włoszki i Ukrainki.

Rekrutacja do drużyny

W obecnych czasach media społecznościowe są jednym z głównych kanałów informacyjnych. Dlatego wszelkich informacji związanych ze sportem polecam szukać na profilach i stronie internetowej AZS UEK. Z pytaniami o piłkę ręczną możecie pisać do mnie lub do Edyty (red. Edyta Wiencek, Wiceprezes ds. Sportu AZS UEK). Podpowiemy jak dołączyć do zespołu, kiedy odbywają się treningi i jak załatwić wszelkie niezbędne formalności. Pomożemy też zdobyć odpowiednie ubezpieczenie zdrowotne na wypadek kontuzji podczas treningów czy gier. W sporcie zdrowie i dobra forma są kluczowe, dlatego należy dbać o swój komfort i bezpieczeństwo także w wymiarze finansowym.

Rady dla młodszych pokoleń

Najważniejszą rzeczą jest kontakt z innymi ludźmi – czy to na boisku, czy w życiu codziennym. Dla mnie jako emigrantki, była to też droga do wprawnego posługiwania się językiem polskim. Kiedy wiedza z książek nie wystarczała, uczyłam się z rozmów i spotkań, chodząc na różne wydarzenia czy imprezy. Równie ważne jest wczesne rozpoczęcie integracji. Poszukaj czegoś w czym jesteś dobry i zapisz się do klubu studenckiego, na trening lub kurs. A jeśli czujesz, że to właśnie piłka ręczna jest twoim przeznaczeniem – zapraszam na trening!

___

Z Iriną Sargą rozmawiał zespół Welcome Centre UEK.

 

Welcome Centre UEK – nowa jednostka uczelni, która na co dzień zajmuje się obsługą społeczności międzynarodowej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Zainicjowanie jej działalności było możliwe dzięki dofinansowaniu z programu Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej – Welcome to Poland.

O autorze

Redakcja Uniwersytetu Ekonomicznego

Redakcja Uniwersytetu Ekonomicznego